Zostałam nominowana przez Ewę do podzielenia się pewnymi informacjami o sobie. Sprawa do prostych nie należy, mimo to postaram się spełnić oczekiwania.
Zaczynamy:
- Mam 180 cm wzrostu i zielone oczy
- Mam 27 lat, choć.... ponoć wyglądam na mniej - wiele razy słyszę, że wyglądam na max 20, ale to chyba rodzinne...
- Pochodze z Bydgoszczy, w Radomiu mieszkam od prawie 8 lat
- Uczyłam się już wielu języków obcych - angielski, włoski, rosyjski, niemiecki, a w planach mam szwedzki - z różnym skutkiem i stopniem zaawansowania :)
- Chciałabym trafić "6" w Lotto i zwiedzić cały świat
- Marzę o własnej restauracji/piekarni/cukierni
- Uwielbiam gotować, piec i spędzać czas w kuchni.
- Potrafie piec chleb na zakwasie i wiem dużo o mąkach :)
- Uwielbiam kupować i zbierać formy do ciast, do muffinek, foremki do ciasteczek - mam tego 4 półki i ciągle mi mało :)
- Jestem uzależniona od słodyczy, gdybym tylko mogła jadłabym je od rana do wieczora :)
- Uwielbiam dzieci i wszystko co z dziećmi związane
- Uwielbiam zwierzęta - mogłabym mieć swoją własną Arkę Noego :)
- Nie wypożyczam książek z bibliotek. Po pierwsze książki są dla mnie zbyt intymne i nie mogę pogodzić się z myślami, że dotykały ich tysiące rąk, a po drugie lubie mieć książkę dla siebie.
- Zawsze razem z książką mam zakładkę oraz karteczki samoprzylepne, lubie zaznaczać karteczkami wartościowe fragmenty, cytaty
- Uwielbiam "życiowe" książki, prawdziwe historie ludzi, które wzbudzają tak wiele emocji.
Do dalszej zabawy chciałabym zaprosić Varię oraz Tirindeth :) Mam nadzieję, że z zaproszenia skorzystacie :)
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Stosunek do książek mamy bardzo podobny jak i tematyki, ale to już wiemy od jakiegoś czasu. :)
OdpowiedzUsuńZ tym pieczeniem ciast oraz gotowaniem mam podobnie i też zbieram wszelakich kształtów formy i foremki na pyszności:). Dzieci to moje "oczko w głowie", zwierzęta uwielbiam a słodycze wchłaniam w zastraszającym tempie. A poza tym nie korzystam z bibliotek i cenię "życiowe" książki:)). Tylko z tym wzrostem... Mam 170cm, ale podobieństw nazbierało się sporo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Sporo mamy wspólnego :) od zielonych oczu, poprzez języki (ja: angielski, rosyjski, francuski i łacina, rozumiem też odrobinę po włosku, hiszpańsku, czesku), gotowanie, aż po zaznaczanie cytatów kolorowymi karteczkami :)
OdpowiedzUsuńGdyby słodycze nie były tak strasznie tuczące, wcinałabym cały dzień. Na serio. Szczególną słabość mam do czekolady- w tej dziedzinie cenię sobie Lindta (niestety troszkę za drogie, żeby jeść codziennie ;)) i Milkę :D. Również lubię piec, gotować etc.
OdpowiedzUsuńCo do języków mam tak samo- ciągle marzenia o nowych...
No i te podróże... :D.
Pozdrawiam ;)
Ach, tez mi się marzy wielka wygrana, dzięki której mogłabym wyruszyć w podróż życia...
OdpowiedzUsuńpodziwiam i zazdroszczę zamiłowania do pieczenia. sama staram się spędzać w kuchni jak najmniej czasu, ale ciasta mogłabym jeść 24/h ;)
OdpowiedzUsuńprzy okazji bardzo dziękuję za zaproszenie i idę myśleć, co tu napisać :)
"Chciałabym trafić "6" w Lotto i zwiedzić cały świat" - kto by nie chciał:)
OdpowiedzUsuńłał :D czyli trzeba przyznać, że dobra kuchareczka z Ciebie jest :) To super. Ja uwielbiam gotować, piec, robić coś w kuchni, ale jeszcze niewiele umiem... także czasami polega to głównie na eksperymentowaniu. A co do słodyczy... mam tak samo.
OdpowiedzUsuńI jesteś super wysoka :D !
Też tak mam z muffinkami ;) Ostatnio znalazłam przepis na takie z murzynkiem, czyli ciepłymi lodami inaczej mówiąc na wierzchu - pianka z białka i cukru i czekoladowa chrupiąca polewa - nic póki co tego przepisu nie przebiło ;)
OdpowiedzUsuńz gotowania jestem 'noga', mój mężczyzna za to piecze i gotuje wyśmienicie, mam nadzieję, że sie tym nie znudzi ;) i ja tez chce trafic 6 w lotto, kto by nie chciał? :))
OdpowiedzUsuńA ja też mam na imię Kasia i mieszkam w Radomiu :)
OdpowiedzUsuńMiło spotkać mola książkowego ze swojego miasta ;)
Jeśli mam być szczera to ja też nie lubię wypożyczać książek z biblioteki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że akcja zatacza coraz szersze koło 8) Ja również nie przepadam za bibliotecznymi egzemplarzami, aż strach pisać, jakie rzeczy w nich, na nich znalazłam... ^^ Lubię mieć książki na własność -swoje, ładne, pachnące i nowe :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ książkami, zwierzętami i dziećmi mam to samo. Co do gotowania i pieczenia to role w domu są podzielone. Zresztą wciąż jestem na diecie ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Bydgoszczy;)
OdpowiedzUsuńJak miło spotkać rodowitą Bydgoszczankę :)
OdpowiedzUsuńJak mogłaś tak daleko uciec, aż do Radomia :D
Sporo mnie łączy z Bydgoszczą. Uwielbiam książki, nie ograniczam się do nowych, chociaż lubię kupować i dostawać w prezencie. Gotować, a raczej piec uwielbiam, jestem kociarą, ale psy też kocham.:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że skorzystam. Dziękuję za zaproszenie ;)
OdpowiedzUsuńTeż kupuję książki, ale to raczej dlatego, że w mojej biblio jest dość mały wybór (a przynajmniej tych, co mnie interesują :P), a poza tym również wolę mieć swoje, na własność ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy motyw z tymi karteczkami samoprzylepnymi - na to nie wpadłam ;D
Pozdrawiam!
40 year old Account Executive Travus Capes, hailing from Madoc enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Sewing. Took a trip to Cidade Velha and drives a Ferrari 275 GTB. Przenieslismy sie tutaj
OdpowiedzUsuńprawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.
OdpowiedzUsuń